Wiek: 33 Dołączył: 6531 dni temu Posty: 300 Skąd: Białystok
Punkty: 5780
Wysłany: 2006-07-14, 20:29 Ból wielki
Dzisiaj znalazłem fajną miejscówkę w SA i sobie stuntuję. Tricki całkiem fajne, więc ćwiczę. I nagle... Wyszedł mi taki trick, że aż szczena mi się rozdziawiła, oczy wytrzeszczyły... wyszedł mi taki piękny, efektowny trick... Szybko kliknęłem F2, potem F3. Gdy zobaczyłem na powtórce - znowu zachwyt! Pomyślałem - ale miałem farta! Spragniony emocji znowu klikam w F3 by zobaczyć powtórnie trick i ... NACISNĄŁEM PRZYPADKIEM ZAMIAST F3 F2. Efekt był straszny - replay mi się skasował... byłem załamany...
Wam też się zdażyło kiedyś coś tak strasznego?
Na szczęście udało mi się ten trick powtórzyć (teraz mam z 5 wariantów tego tricka - tak, tyle razy udało mi się go powtórzyć! Trick nie jest wcale taki trucny do wykonania, ale trzeba mieć na niego sposób) i jest w miarę ok. Jednak pewien żal pozostaje.
_________________ Talk, it's only talk
Arguments, agreements, advice, answers,
Articulate announcements
It's only talk
Ja miałem gorzej ściągnołem vegasa 4.0 zrobiłem nawet dobry stunt (tym razem z muzyką i montażem) i była taka jakość filmu że miał 801 MB i jeszcze co 4 sekundy pojawiało sie jakieś czarne tło i czerwony "X" (widziałem w życiu ładniejsze okropne rzeczy)
2 godziny robienia stunta na nic!
Czasami mam tego dosyć!!!!
To było naprawde straszne.
_________________
Shark [Usunięty]
Punkty: 2980
Wysłany: 2006-07-15, 10:04
Ja miałem coś podobnego wieeele razy
Niedawno siedziałem kilka dni nad stuntem. Wyszedł mi, daję F1, zapisałem. Jestem zadowolony - w końcu tyle nad nim siedziałem. Następnego dnia, kiedy usuwałem trochę gorsze tricki, usunąłem przez przypadek tamten trick!!! no ale na szczęście chyba po trzech dniach udało mi się powtórzyć ten trick.
Albo też niedawno zrobiłem świetny trick. Daję F1, czekam dość długo aż będzie ten trick. Zapisuję, i tak ustawiłem kamerę, że prawie nie widać tricku. No to dobra, daję jeszcze raz F1... nie chce mi się czekać. Pojeździłem trochę, daję F1 i... za późno! kurde, nie chciało mi się czekać, to zlikwidowałem trick... na szczęście mam tamtą powtórkę, ale to taka powtórka, że... no ale dam ją do SSIV
Sporo miałem takich przypadków, ale już ich dokładnie nie pamiętam
Przed chwią zrobiłem super trick samochodem ale wylądowałem na dach :/ Nagrałem go
http://www.sendspace.com/file/54ert4
Dam go do stunta jak bedo leciały napisy końcowe (zrobiłem go za pierwszym razem)
To straszne było.
Wiek: 33 Dołączył: 6531 dni temu Posty: 300 Skąd: Białystok
Punkty: 5780
Wysłany: 2006-09-16, 20:24
Też mi się zdażały takie nieszczęścia. Np. raz pamietam znalazłem bardzo fajną miejscówk i cwiczyłem tam kilka dni, żeby mi wyszło. I w koncu... piękny lot.. tam gdzie chciałem, nrg szybuje... ląduje... i GLEBA. To było straszne. Na szczescie po dalszych ćwiczeniach udało mi się go wykonać ( o czym świadczy to, że zgłosiłem go do SOTM sierpień)
_________________ Talk, it's only talk
Arguments, agreements, advice, answers,
Articulate announcements
It's only talk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum