[Drool]

Zaczął się znienawidzony przez nas okres - rok szkolny. W tym temacie możemy się wyżalić, pośmiać oraz wyżyć - byleby tylko było to związane ze szkołą.

Na przykład na jednej z lekcji w mojej byłej klasie polonistka chcąc zwrócić koledze uwagę palnęła : "dziewczyny, chłopaki i Hubert"

[VIP|Kanosh]

Heh, a ja dzisiaj miałem wycieczkę szkolną Integracyjną, czylio taką, której celem było poznanie się nawzajem. I fajnie było (nie tylko dlatego, że przepadły najgorsze lekcje. czwartki - paskudne dni). Wprawdzie miejsce bylo to takie, w którym się było z dwa razy w podstawówce, w gimnazjum i może jeszcze kiedyś się zdażyło - al najważniejsze nie było przecież miejsce, a osoby. A klasa jest swietna - nie można sie nudzić

[Drool]

Co do czwartków, to masz rację, Kanosh. My mamy 8 lekcji, a w tym 2x matma, fiza, polak, biola, hista... WF ratuje życie . Chociaż... na WF-ie miałem bieg na tysiaka!!! I cóż tu począć?

[Zoolwiq]

Eee tam... Ja w tym roku mam codziennie 8 lekcji oprócz czwartku, który faktycznie najgorszy - 9 lekcji... Ja nie chce tak...To nie fajnie jest... Zwłaszcza jak mam 7 polskich i 6 matm... Okropieństwo... To jest znęcanie się nad nieletnimi!!!

Tja... a ja mam w piątek 10 lekcji w tym 14 matematyk 9 polskich i 4 fizyki... a wakacje zaczynają się w październiku,,, <~~Kto to dopisał??? Niewiem o co chodziło, chyba o to że mam 7 polskich i 6 matm, ale chodziło mi o to, że nie jednego dnia tylko w tygodniu!!

[Drool]

łojezu! to gdzie Cię tak męczą? ja też nie mam za dobrze - tygodniowo co najmniej 6 sprawdzianów, a klasówki mam zapowiedziane na najbliższy miesiąc!! :/

[Zoolwiq]

o lol... u mnie nie można zrobić w tygodniu więcej niż 3 sprawdziany i 1 max na dzień, a zapisane są też już na cały grudzień i jedna chyba zapowiedziana na styczeń... A kartkówek nie zapowiadają... Moja szkoła to Gimnazjum nr 27 im. kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie... Na szczęście (i nieszczęście) ostatni rok w tej szkole...

[Mayitbe]

Szkołę da się przeżyć... Gorzej, jak ma się w klasie dziewczynę, która lunatykując udaje lwy i wilkołaki (moja przyjaciółka, nie chwaląc się... )
Jestem ciekawa jakie wrażenia pozostawi swoim współlokatorkom po jakiejś wycieczce szkolnej...

[Drool]

ech... współczuję - ale z tą przyjaciółką to fakt stwierdzony, czy tylko spekulacje?

[Gesior7]

E tam plotki i tyle. :PP

Drool, zedytuj swój podpis. Wydaje mi się być nieaktualny.

[Drool]

nie, jest aktualny. robię teraz, żeby wyrobić się na za rok. :P albo zrobię po prostu w jakąś inną okazję, czy coś w ten deseń - zawsze dobrze, żeby coś takiego było (jako chociaż nasza reklama czy zachęcenie nowych osób do stuntowania)

[Mayitbe]

To prawda! W te wakacje przeraziła swoje kolonialne współlokatorki, bo -lunatykując- zaczęła skakać po łóżku szczekając jak pies

[Zoolwiq]

Założę się że udawała... No bo to już chyba przesada... Skakac na łóżku i szczekać... Wracając do szkoły: jakiego przedmiotu najbardziej NIElubicie?
Ja polskiego... Niewiem czemu, nauczycielka jest nawet fajna, ale przedmiotu nienawidzę...

[Gesior7]

A to nawet dziwne. Bo skoro nauczycielka jest fajna, a język polski to jest nasz język urzędowy.

Ja w sumie też nie lubię języka polskiego. ale nie powiem, że nauczycielka języka polskiego jest fajna. Klasa chyba z tego powodu też nie przepada za tym przedmiotem.

[Drool]

a ja nie cierpię biologii i historii!!! :kosci: :514: :612: :590: :646: :623: :699:

PS. sorry za taką formę posta, ale inaczej nie mogłem okazać swojej nienawiści do tychże przedmiotów (a, jeszcze gegry nie lubię, ale tylko trochę :P)

[Zoolwiq]

No tak... Historii nie lubię tak samo jak polskiego. To znaczy, nauczycielka fajna ale przedmiotu nie lubię i jeszcze tak samo bardzo fajna jest nauczycielka od Geografii a przedmiotu nie lubię... Niewiem jak to jest...