Teraz stunt zaczyna robić się nudny ,ponieważ wszyscy traktują go jako prace ("karierę stunterską") ,a przecież to nie o to tu chodzi. Mi osobiście podobał się film, a najbardziej proelo finisher z coachem na landzie - żałuję że się nie wpisałem w projekt
PS.
Nawet art_ który zawsze krytykuje był zdolny do "wzięcia w tym udziału"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum